Uwaga Rozdział Może Zawierać Treści +18
Gdy wyszłam z łazienki od razu pokierowałam się do swojego pokoju i zasiadłam an wielkim łóżku . Wyjęłam stary album ze zdjęciami z dzieciństwa . Po długim wspominaniu tamtych chwil Mrofeusz zabrał mnie do swojej odległej krainy ...
-May .. May .. May ...wstawaj ... - usłyszałam drżący głos Christiana
- Czego chcesz ?. - spojrzałam na chłopaka po czym przetarłam oczy i dopiero wtedy ujrzałam krew na jego dłoniach ..
- Emili .... Ona .. - nie pozwoliłam mu dokończyć gdyż wybiegłam z pokoju niczym torpeda i wbiegłam do łazienki w której leżała martwa już Emi .. Padłam na kolana przed moją przyjaciółką i zaczęłam szląchać i krzyczeć najgłośniej jak umiałam ..
- Skarbie obudź się - potrząsałam jej bezwładnym i zimnym ciałem lecz ona nadal nic .. May czego ty oczekujesz idiotko ona jest martwa ..
- Czego chcesz ?. - spojrzałam na chłopaka po czym przetarłam oczy i dopiero wtedy ujrzałam krew na jego dłoniach ..
- Emili .... Ona .. - nie pozwoliłam mu dokończyć gdyż wybiegłam z pokoju niczym torpeda i wbiegłam do łazienki w której leżała martwa już Emi .. Padłam na kolana przed moją przyjaciółką i zaczęłam szląchać i krzyczeć najgłośniej jak umiałam ..
- Skarbie obudź się - potrząsałam jej bezwładnym i zimnym ciałem lecz ona nadal nic .. May czego ty oczekujesz idiotko ona jest martwa ..
___ 3 tygodnie później ___
Od pogrzebu Emili minął już miesiąc a ja wciąż nie mogę się z tym wszystkim pogodzić .. Straciłam przyjaciółkę która była dla mnie jak siostra . To z nią przeżyłam wszystkie dobre jaki złe chwile . To z nią pierwszy raz trafiłam na komisariat policyjny z którego musieli odbierać nas rodzice . I to z nią łączyła mnie tak silna więź której nikt nie da rady przerwać . Nawet śmierć .... A ja wyprowadziłam się z miasta i teraz mieszkam zupełnie sama ... No niezbyt zupełnie gdyż mam współlokatorkę Selenę . Miła dziewczyna ale ma jedną wadę narkotyki .. Bierze codziennie a nawet kilka razy dziennie .. No ale mniejsza o to . Sel poznała mnie z pewnym chłopakiem .. Imienia jego nie pamiętam ale pamiętam to iż jest mega przystojny . Postawiona na żel grzywka wielkie piwne oczy delikatnie wystające kości policzkowe i te idealne malinowe wargi ... Boże no po prostu chodzący cud świata . !
- May Justin i reszta będą za 45 minut - krzyknęła dziewczyna po czym wleciała do mojego pokoju . Jej źrenice były powiększone ..
- Brałaś - skierowałam wzrok na szatynkę która stała oparta o framugę drzwi z papierosem w ustach . Wzięła bucha po czym zaciągnęła się i kiwnęła głową przez co jej grzywka opadła na czoło a ona zaśmiała się i dmuchała na nią jak małe dziecko .. Oj Sel Sel ...
- Chodź tu do mnie - wyciągnęłam ręce w stronę dziewczyny w których chwilę temu trzymałam zdjęcie mojej najkochańszej Emi .. Ona jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po chwili siedziała mi na kolanach .
- Chcesz spróbować ?. - szepnęła po czym wyjęła strzykawkę pełną heroiny na co ja spojrzałam na nią przerażona
- Nigdy tego nie brałam .. - szepnęłam .. Tak to fakt jestem grzeczna . Nigdy nie imprezowałam a co dopiero brać narkotyki ?....
- Mała wyluzuj się - szepnęła po czym złapała moją rękę . Igłą najechała na żyłę po czym delikatnie ją wbiła na co ja zareagowałam cichym syknięciem . Poczułam jak płyn ze strzykawki '' wpływa '' we mnie . już po chwili byłam w lepszym świecie . Boże co za przyjemne uczucie . ! Nie było żadnych problemów .. smutków ani nic złego . Nagle stałam się szczęśliwą i dawną May ...
- May Justin i reszta będą za 45 minut - krzyknęła dziewczyna po czym wleciała do mojego pokoju . Jej źrenice były powiększone ..
- Brałaś - skierowałam wzrok na szatynkę która stała oparta o framugę drzwi z papierosem w ustach . Wzięła bucha po czym zaciągnęła się i kiwnęła głową przez co jej grzywka opadła na czoło a ona zaśmiała się i dmuchała na nią jak małe dziecko .. Oj Sel Sel ...
- Chodź tu do mnie - wyciągnęłam ręce w stronę dziewczyny w których chwilę temu trzymałam zdjęcie mojej najkochańszej Emi .. Ona jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po chwili siedziała mi na kolanach .
- Chcesz spróbować ?. - szepnęła po czym wyjęła strzykawkę pełną heroiny na co ja spojrzałam na nią przerażona
- Nigdy tego nie brałam .. - szepnęłam .. Tak to fakt jestem grzeczna . Nigdy nie imprezowałam a co dopiero brać narkotyki ?....
- Mała wyluzuj się - szepnęła po czym złapała moją rękę . Igłą najechała na żyłę po czym delikatnie ją wbiła na co ja zareagowałam cichym syknięciem . Poczułam jak płyn ze strzykawki '' wpływa '' we mnie . już po chwili byłam w lepszym świecie . Boże co za przyjemne uczucie . ! Nie było żadnych problemów .. smutków ani nic złego . Nagle stałam się szczęśliwą i dawną May ...
___ 3 godziny później ___
Impreza trwa w najlepsze a ja nadal szukam chłopaka którego jak już wcześniej wspomniałam nie znam imienia . Po długich poszukiwaniach zrezygnowana udałam się do stolika na którym było pełno alkoholu . Wypiłam kilka kolejek czystej wódki a Selena znów dała mi zastrzyk Heroiny . Wszystko stało się piękne .
Po dłuższej chwili powróciłam na ziemię . Tak jakby .. . Widziałam za mgłą . W pewnym momencie poczułam dotyk na biodrach .
- Nie za dużo wypiłaś kochanie ?,- męski głos obił się o moje uszy na co ja zachichotałam .
- Nie .. Nie za dużo kolego . - wymamrotałam rozbawiona moim stanem błogości który nadal trwał .
Na jakiś czas film mi się urwał . Nie wiem co się działo ... Całkowita ciemność . Po kilku minutach zobaczyłam rozmazaną postać chłopaka który stał w samych spodniach ..
- podaj mi wódki - wyszeptałam lecz chłopak ani drgnął .
- Podaj mi tę jebaną wódkę - krzyknęłam a on aż podskoczył .
- Ej małą nie drzyj się . - warknął i podał mi pełną butelkę czystego alkoholu .
Odkręciłam korek a z racji iż byłam znana z mojej uprzejmości ponownie krzyknęłam do niego
- Chcesz łyczka .. - Nie dokończyłam iż nie znałam jego imienia . Och kur*wa co za pech ..
- Justin - uśmiechnął się w moim kierunku
- Justin .. - dokończyłam zaraz po nim
- No to jak Justinku chcesz łyka wódki ?. - wstałam chwiejąc się na nogach i ponownie upadłam na pupę .. Usłyszałam śmiech chłopaka .
- Z czego się śmiejesz ?. - warknęłam po czym wstałam podpierając się o ścianę doszłam do niego .
Zauważyłam iż robi sobie zastrzyk .. - Daj mi troszkę - wyszeptałam ..
- Nie ma nic za darmo kochanie . - mruknął wprost do mojego ucha na co ja uderzyłam go w ramię .
- A co mam zrobić żebyś zrobił mi zastrzyk ?- spojrzałam w jego oczy i dotknęłam jego policzka .
- Na kolana . - uśmiechnął się chytrze a ja nie wiedziałam o co mu chodzi lecz już po chwili moja twarz była na wysokości jego krocza .. Serio May zrobisz to za jeden zastrzyk ?. Zaczęłam kłócić się z myślami a Justin zaczął rozpinać spodnie . Raz się żyje .. Pomyślałam i głośno westchnęłam . On zaś wyjął swojego penisa na . No No chłopcze masz dorodny sprzęt ( Nie wiedziałam że to tak zabrzmi x d ) .
Justin złapał moją głowę i włożył swoją męskość w moje usta .. Nie znałam tego uczucia i zbierało mi się na wymioty lecz on ni miał zamiaru przestawać ... Widziałam radość wymalowaną na jego idealnej twarzy .. Odchylał głowę do tyłu i mruczał najwidoczniej mu się podobało . Brawo May obciągnęłaś chłopakowi którego praktycznie nie znasz za jeden pierdol*ony zastrzyk . ! Poczułam lepką maż w ustach a on rozkazał mi żebym to połknęłam . Zrobiłam to niezbyt chętnie a on podciągnął spodnie i pocałował mnie w policzek .
- Niezła jesteś - szepnął po czym pomógł mi wstać .
Spojrzałam na niego zawstydzona całą tą sytuacją a on zrobił mi zastrzyk ..
Podreptałam do łóżka po czym się położyłam i próbowałam zasnąć lecz on ciągle krzątał się po pokoju .. Nagle poczułam iż odkrywa kołdrę . Przyjemny chłodny powiew musnął moją skórę .
- May .. - wydyszał lekko podnieconym głosem .. Łooł Opanuj się chłopcze i w ogóle to skąd znasz moje imię ?.. - Chciałam zadać mu właśnie takie pytanie lecz on zaczął mnie zachłannie całować ..Rozebrał mnie a ja się nie sprzeciwiałam zapewne dlatego iż byłam pod wpływem ... Chłopak zaczął pieścić mój sutek ...
- Justin - szepnęłam i wygięłam się w łuk ... On tylko się zaśmiał i dalej robił to co wcześniej zaczął .. Po długiej chwili on się rozebrał i rozszerzył moje uda ..
- Mogę - wymruczał podniecony
- Umm .. Tak .. - szepnęłam i spojrzałam na chłopaka który we mnie wszedł ..
Justin POV'S
Wszedłem w dziewczynę a ona zawyła z bólu .. Umm to jej pierwszy raz . Justin idioto nie pomyślałeś ....
Zacząłem zagłębiać się w dziewczynie czułem jaka jest ciasna .. Z każdym milimetrem dawało się to we znaki .. Zacząłem energicznie poruszać biodrami a ONA jęczała .. Sam dyszałem i już po chwili doszedłem .. Dziewczyna też szczytowała gdyż jej ciało drżało a oddech zatrzymał się ... Opadłem na poduszkę na ona ułożyła głowę na mojej klatce piersiowej ... Tak zasnęliśmy ..
- Justin wstawaj ...- usłyszałem jej aksamitny głos który obił się o moje uszy ......
_____________
Kolejny za kilka dni . Bay mordeczki . Sorki że tak wszystko się szybko potoczyło no ale nie wiedziałam jak pisać ... Ehh sorki :C . Mam nadzieję że będzie ktoś to czytał ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz